Ulubione sesje karne dla gejowskich dzieci kościelnych.

Siedzieli na kanapie, dostając zwykłe besztanie ponownie, ich tata przyłapał ich na całowaniu się i wiedzieli, że teraz przyjdzie przemowa o mężczyznach, którzy są mężczyznami i wszystko inne. Mieli dość i po prostu chcieli, żeby to się skończyło i po prostu wrócili do swojego pokoju, żeby dalej się dotykać. W końcu było po wszystkim i biegnąc z powrotem do swojej jaskini, zaczęli jak zwykle od zabaw, ale szybko zostawili całowanie za sobą. Wtedy jednak coś się zmieniło, w drzwiach zobaczyli ojca, który nigdy ich tak nie widział. I nie mogły nie zauważyć wybrzuszenia między jego nogami. Postanowili zaryzykować i zaprosić go do siebie.